Niedawno Anna Maria Żukowska, powołując się na rozmowę ze Sławomirem Nitrasem, powiedziała, że Donald Tusk ma rozmawiać z liderami Konfederacji na temat wspólnego rządzenia. Sam Tusk ma pozostać w niezłych stosunkach z częścią polityków Konfederacji. Doniesienia te zdementował Krzysztof Bosak.

"Ostatnie doniesienia mówią, że bliżej mu (Tuskowi – red.) do Konfederacji niż do Lewicy. (…) Mnie to trochę przeraża, nie wyobrażam sobie jakiegoś rządu z Konfederacją, z osobami, które kwestionują zasadność szczepień, zasadność badań naukowych. (…) Z takimi ludźmi Donald Tusk chce budować przyszłość Polski. Jako Polka boję się tego, moje dziecko też się boi. To byłoby coś strasznego dla Polski" - mówiła Żukowska w Programie 1 Polskiego Radia.

Krzysztof Bosak z Konfederacji określił te doniesienia mianem "bzdur".

- To bzdury. Myślę, że nie ma co komentować wypowiedzi lewicowych posłanek i to akurat tych, które słyną z głupich wypowiedzi. Myślę, że jest tylu mądrych ludzi na świecie, których wypowiedzi możemy pokomentować, że lepiej zająć się kimś innym, niż panią Żukowską - mówił Bosak w wywiadzie dla Mediów Narodowych.

Jego zdaniem scenariusz koalicji Konfederacji z Platformą Obywatelską jest absurdalny. O źródło takich pogłosek należy w jego ocenie pytać tych, którzy je rozpuszczają.

Dodał także, że na polskiej scenie politycznej nie ma sojusznika dla Konfederacji.

- Oczywiście, że nie. Polityka demokratyczne polega na tym, że różne partie, różne obozy mają rozbieżne cele, rozbieżny profil ideowy osób które u siebie gromadzą, w naturalny sposób każda współpraca, każda koalicja każde szersze porozumienie niż obejmująca jedną partię jest trudne. Nawet Konfederacja jest trudnym porozumieniem. Sam Ruch Narodowy, który jest jednym ze formacji współtworzących Konfederację też jest porozumieniem kilku środowisk, które powstało w 2013 roku - stwierdził.

jkg/media narodowe