W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes PiS, Jarosław Kaczyński odniósł się również do aktywności przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska- a może raczej do braku tej aktywności... 

Lider PiS mówił również o działalności Tuska w związku z wygaśnięciem programu KE, zobowiązującego kraje członkowskie Unii Europejskiej do przyjmowania migrantów z Grecji i Włoch. 

"Udało się uchronić Polskę przed szaleńczym narażeniem bezpieczeństwa obywateli i w gruncie rzeczy nieskuteczną akcją. Zastanawia mnie jednak brak aktywności przewodniczącego Rady Europejskiej. Dobiegł końca program, który on tak gorąco popierał, a teraz milczy"- mówił w rozmowie z "Gazetą Polską" szef Prawa i Sprawiedliwości. Zapytany o możliwy powód milczenia Tuska, Jarosław Kaczyński odpowiedział, że "Niektórzy twierdzą, iż są nim przesłuchania prokuratorskie".

W ocenie lidera partii rządzącej, były premier mógł zorientować się, "jak dużo wiedzą o jego rządach prokuratorzy", co mogło wpłynąć na ograniczenie aktywności Donalda Tuska jako szefa RE. 

Przypomnijmy, że Tuska przesłuchano w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. To jedno z ośmiu śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności tragedii z 10 kwietnia 2010 r. 

Warto zwrócić uwagę na słowa byłego premiera, kierowane krótko po katastrofie smoleńskiej do rodzin jej ofiar, a także posłów w Sejmie. Polityk w 2010 i 2011 roku zapewniał zarówno bliskich ofiar tragedii z 10 kwietnia, że "weźmie każdą odpowiedzialność na klatę" i "za granicę przecież nie ucieknie". Dziś twierdzi, że jest ścigany z powodów politycznych.

Ale to nie wszystko. Przewodniczący Rady Europejskiej może mieć pewne kłopoty również w związku z aferą Amber Gold oraz wyłudzeniami VAT w czasach rządów PO-PSL. Poseł Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski, który jest pomysłodwacą komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT wyznał niegdyś w rozmowie z telewizją wPolsce.pl, że chciałby, aby komisja- gdy już powstanie- przesłuchała Donalda Tuska i ministra finansów w jego rządzie, Jacka Rostowskiego. Czy rząd Donalda Tuska rozkładał "parasol ochronny" przed mafiami VAT?

Coraz częściej mówi się, że obecny przewodniczący Rady Europejskiej przymierza się do startu w najbliższych wyborach prezydenckich w Polsce, a jego "spacery" do warszawskiej prokuratury, na których "spontanicznie" gromadzą się jego sympatycy oraz politycy Platformy Obywatelskiej (co ciekawe, za każdym razem bez Grzegorza Schetyny), mogą być początkiem kampanii wyborczej. 

Sam Tusk za każdym razem dziękuje witającym za wsparcie, a wychodząc z kilkugodzinnych przesłuchań, rozdaje autografy, jakby był gwiazdą rocka, a nie byłym premierem Polski wezwanym do prokuratury w związku z rażącymi nieprawidłowościami wokół wydarzeń mających miejsce w trakcie jego rządów. 

yenn/PAP, Fronda.pl