Tomasz Lis podzielił się w mediach społecznościowych informacją o swoim szczepieniu. Przy okazji postanowił wbić szpilę Szymonowi Hołowni przypominając głośną historię jego szczepienia.

Redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis zaszczepił się przeciwko COVID-19. Informacją tą podzielił się ze swoimi czytelnikami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przy okazji postanowił zakpić ze swojego niegdysiejszego współpracownika, obecnie lidera ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni.

- „Zaszczepiony. Ale dyplomu Dzielny pacjent nie dali. Może jestem niedzielny”

- napisał na Twitterze naczelny „Newsweeka”.

W ten sposób dziennikarz nawiązał do głośnej historii ze szczepieniem Szymona Hołowni. Polityk wykorzystał błąd systemu i zarejestrował się na szczepienie przeciw COVID-19 w niewłaściwej grupie wiekowej. Dzięki temu 45. latek przyjął szczepionkę już na początku kwietnia. Swoją „zaradnością” pochwalił się w mediach, publikując zdjęcie, na którym trzyma „dyplom dzielnego pacjenta”, wręczany zwyczajowo dzieciom po wizycie u lekarza.

Szczepienie Szymona Hołowni wywołało ogromne oburzenie, ponieważ ten wcześniej zapewniał, że będzie cierpliwie czekał na swoją kolej i krytykował zaszczepionych poza kolejnością celebrytów.

kak/Twiitter