O. Grzegorz Kramer SJ otrzymał zakaz wypowiedzi w mediach społecznościowych. To efekt jego skandalicznego w tonie wpisu na Twitterze o kontrowersjach wokół książki kard. Roberta Saraha i Benedykta XVI.

 

Poszło o książkę "Z głębi naszych serc" kard. Roberta Saraha, która zawiera artykuł Benedykta XVI. Rzecz jest poświęcona celibatowi i stanowi głos w toczącej się aktualnie debacie o przyszłej formie życia księży katolickich.

O. Kramerowi nie spodobało się, że w dyskusję tę włączył się w takiej właśnie formie były papież.

"Bardziej chodzi o to, że miał milczeć, a póki co teraz zaczyna mówić. Jednak chyba lepiej, żeby papieże umierali" - napisał o. Kramer na Twitterze.

Teoretycznie wiadomo, o co idzie: o. Kramer chciał powiedzieć, że od abdykacji lepsza jest zwykła praktyka sprawowania posługi papieskiej aż do śmierci. Wpis jezuity był jednak utrzymany w formie dość emocjonalnej i wywołał powszechne zgorszenie. O. Kramer przyznał się do błędu.

"Określiłem, na początku, mój wpis jako emocjonalny, bo rzeczywiście nie do końca był przemyślany i nie przewidziałem ewentualnych jego skutków. Był emocjonalny także dlatego, że kocham Kościół, i bardzo mi na jedności w Kościele zależy, o co szczerze, bardzo często się modlę. Nikomu, nigdy nie życzyłem śmierci, tak również było w tym wypadku" - tłumaczył potem jezuita.

"Odniosłem się tylko do sytuacji, że mamy papieża Franciszka, w czasie, w którym żyje Jego Poprzednik, co nie jest sytuacją zwykłą. Pisząc, że „chyba lepiej, żeby papieże umierali”, miałem na myśli tylko to, że wtedy nie byłoby sytuacji, w których (co jest przecież faktem) część ludzi Kościoła przeciwstawia zdania dwóch papieży i nimi manipuluje. Stąd moje emocje. Lepsza i bardziej jednoznaczna treść tego zdania powinna brzmieć: „lepiej by było gdyby papieże nie abdykowali”. Przepraszam za mój wpis, który przez niektórych został odebrany jako gorszący. Nie było w nim żadnych złych intencji" - dodał.

Zakon jezuitów uznał jednak, że o. Kramer posunął się za daleko. O nałożeniu na niego zakazu wypowiedzi w mediach społecznościowych poinformował socjusz Prowincjała Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, o. Jarosław Paszyński.

W rozmowie z portalem nto.pl stwierdził, że wpis o. Kramera "był nieroztropny, wieloznaczny i został zrozumiany opacznie, czyli tak, że autor życzy Benedyktowi XVI śmierci". "Zabierając głos publicznie, trzeba ważyć słowa. Tu tego zabrakło" - dodał.
O. Paszyński potwierdził, że o. Kramer otrzymał zakaz wypowiedzi.

"Zakaz dotyczy działalności na gruncie mediów społecznościowych" - sprecyzował, dodając, że nie podjęto jeszcze decyzji o czasie obowiązywania zakazu. Jezuita wskazał, że o. Kramer powinien póki co przemyśleć swoją działalność w sieci.
Sam o. Kramer nie chciał komentować w mediach sprawy, tłumacząc się zakazem. Usunął też swoje konta z mediów społecznościowych.

O. Kramer znany jest z rozmaitych kontrowersyjnych wypowiedzi. W ubiegłym roku na początku Wielkiego Postu opublikował film na youtubie, który zaczął słowami: "Jedzcie dużo szynki, pijcie dużo wódki, ale przede wszystkim się uśmiechajcie".

bsw/se.pl, nto.pl