Wojska irackie kontrolują miasto – powiedział premier rządu w Bagdadzie Haider al-Abadi. W niektórych częściach Tikritu pozostali jeszcze bojownicy Państwa Islamskiego, a sytuacja może się jeszcze odwrócić na korzyść IS, więc operacja „oczyszczania” miasta jest kontynuowana. Nad centrum zawisła już jednak iracka flaga. Odbicie Tikritu jest największym dotychczasowym sukcesem koalicji walczącej z dżihadystami. Ma ono duże znaczenie strategiczne, ponieważ bez opanowania tej miejscowości nie można dostać się do Mosulu, który stanowi faktyczną stolicę samozwańczego kalifatu utworzonego przez terrorystów z IS.

Tikrit znajdował się w rękach sunnickiego Państwa Islamskiego od czerwca 2014 r. Po zajęciu miasta terroryści z IS rozstrzelali tam co najmniej 1,5 tys. kadetów z Irackich Sił Lotniczych i zamieścili w internecie nagranie z egzekucji. Jak podawała brytyjska stacja BBC, w działaniach wzięło udział 30 tys. żołnierzy i szyickich bojowników Haszid Szaabi. Milicja ta powstała w sierpniu 2014 r., gdy iracka regularna armia ponosiła klęski w starciach z IS. Na czele Haaszid Szaabi stoi Dżamal Dżaafar Mohammed, były dowódca wspieranej przez Iran paramilitarnej Organizacji Badr. Był on zaocznie skazany w Kuwejcie na śmierć za zamachy na ambasady USA i Francji dokonane w 1983 r. Udało mu się jednak uciec. Zachodnie służby specjalne podejrzewały go o udział w porwaniu kuwejckiego samolotu i usiłowanie zabójstwa księcia tego kraju. Amerykańska stacja CNN informowała, że CIA uważała Dżamala Dżaafara Mohammeda za współpracownika służb Iranu. W 2005 r. były zamachowiec wszedł do parlamentu Iraku jako członek szyickiej koalicji rządzącej krajem. Według BBC Mohammed jest człowiekiem irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnych Sił Quds. Z kolei Sulejmani to jeden z dowódców operacji odbijania Tikritu. Miał być nawet autorem głównego planu i kierować całością z jednej z pobliskich miejscowości. Sulejmani od dłuższego czasu walczy w Iraku. W sierpniu ub.r. dowodził odbiciem z rąk IS miasta Arbil. Irański generał jest obłożony licznymi sankcjami. W 2006 r. ONZ ukarał go za udział w irańskim programie nuklearnym. W 2011 r. za dostarczanie broni syryjskiemu reżimowi Baszara al-Assada sankcje nałożyły na niego Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Szwajcaria.

KJ/BBC/CNN/ „Gazeta Polska Codziennie”