Politycy nie kryją oburzenia wczorajszym wystąpieniem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. „Himalaje bałamutności w wystąpieniu. Co zdanie to przeinaczenie. Nie udało się w zawodzie lekarza (koperty były za cienkie?) i nie wychodzi w polityce” – skomentował były szef MSZ Witold Waszczykowski.

Senat przyjął wczoraj uchwałę, w której wzywa Radę Ministrów do przyjęcia wynegocjowanego budżetu UE na lata 2021-2027. Sam Grodzki w wystąpieniu wezwał rząd do:

[…] poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby weta”.

Co więcej, marszałek Senatu wezwał rządzących do opamiętania się oraz aby „wrócili do przestrzegania praworządności”.

Nic dziwnego, że po orędziu marszałka pojawiły się liczne komentarze polityków oburzonych działaniem Grodzkiego. Wicemarszałek Senatu Marek Pęk podkreślił w rozmowie z PAP, że wystąpienie:

Podobnie jak uchwała (wystąpienie Grodzkiego) było skandaliczne, bo sprzeczne ze stanowiskiem negocjacyjnym polskiego rządu. Przecież to premier z szefem MSZ prowadzi politykę zagraniczną, a Sejm kontroluje rząd”.

Niezwykle ostro skomentował je poseł PiS Kazimierz Smoliński:

Orędzie Marszałka #Senat Grodzkiego to skandal. Brakuje mi słów aby skomentować jego wystąpienie. Targowica w najczystszej postaci. Miałem wrażenie, że nie mówi tego Polski polityk a zagraniczny i jedynie tłumaczenie jest Polskie. Hańba Panie Marszałku”.

dam/twitter,niezalezna.pl