Były minister spraw zagranicznych, eurodeputowany PO Radosław Sikorski twierdzi, że prawybory prezydenckie w 2010 roku, w których pokonał go Bronisław Komorowski były ustawione. Do zarzutów odniósł się Grzegorz Schetyna.
– Nie były. Czasami, jak ktoś przegrywa, to musi znaleźć powody swojej porażki – mówił w Polsat News przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
Radosław Sikorski pytany przez gazetę.pl o to, czy weźmie udział w prawyborach PO, mówił
– Jest to przedmiotem refleksji, bo prawybory zaczynają się za tydzień. Zastanawiam się po pierwsze, czy to będzie proces fair, bo w ustawionych prawyborach już brałem udział – stwierdził Sikorski.
Według niego prawybory były ustawione, "bo aparat partyjny miał swojego faworyta"
– Ten faworyt miał wygrać? To nie miał być pan? Obawia się pan, że teraz tak samo może być z Małgorzatą Kidawą-Błońską? – dopytywał dziennikarz
– Przyglądam się procedurom – odpowiedział Sikorski.
W prawyborach prezydenckich PO, które odbyły się na początku 2010 roku, Bronisław Komorowski otrzymał 68,5 proc. głosów, natomiast Radosław Sikorski 31,5 proc.
bz/TVP INFO