Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił na dzisiejszej konferencji prasowej, że mierzymy się obecnie z niebezpieczną sytuacją epidemiczną. Zaznaczył, że jeśli liczba nowych zakażeń nie zacznie spadać, konieczne będzie zaostrzenie restrykcji.

Minister zdrowia wskazał na wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Polsce.

- „Dzisiejsze wyniki powyżej 28 tysięcy zakażeń, ponad 18 tysięcy hospitalizacji. To duże liczby, które wzmagają niepokój i komentowane są jako liczby o bardzo dużej skali zasięgu i oddziaływania i wkraczają w sferę testowania systemu opieki medycznej. Sytuacje oceniamy już jako niebezpieczną. W perspektywie tego lub przyszłego tygodnia będziemy mieli do czynienia z apogeum czwartej fali zakażeń”

- powiedział.

Zaznaczył, że w kolejnych tygodniach możemy spodziewać się zmniejszenia przyrostu nowych zakażeń. Dodał jednak, że pandemia jest nieprzewidywalna.

- „W przypadku, gdy nie będziemy mieli sygnałów mówiących o osiągnięciu apogeum i spadku zakażeń, to na pewno wdrażane instrumenty będą musiały przewidywać wzrosty restrykcji, by limity miały bardziej dolegliwą postać. I na początku grudnia musielibyśmy podejmować takie decyzje”

- podkreślił.

Zapewnił przy tym, że niezależnie od rozwoju pandemii, rząd jest w stanie odpowiednio rozbudować bazę łóżkową przeznaczoną dla pacjentów z COVID-19. Wskazał, że dzięki szczepieniom „mamy stosunkowo mniej hospitalizacji w stosunku do liczby zakażeń”, wobec czego rządzący nie decydują się na dolegliwe obostrzenia, z jakimi mieliśmy do czynienia wcześniej.

kak/TVP Info, wPolityce.pl