Zwycięstwo Republikanów w Wirginii, gdzie wybory na gubernatora wygrał Glenn Youngkin, to szansa dla konserwatystów. Jednak Stephen Kokx z „Life Site News” uważa, że Republikanie rzadko robią to, czego wyborcy od nich oczekują. Zdaniem komentatora wygrana Youngkina do sygnał dla Republikanów, że „kwestie związane z wojną kultur to kwestie możliwe do wygrania” i że konserwatyści powinni właśnie na nich się skupić.

Kokx sądzi, że wyborcy niekoniecznie dają się przekonać argumentami o konieczności zwalczania nadmiernej kontroli różnych stref życia przez rząd, tak jak to działo się w przeszłości. Jednak sprawy związane z prawami rodziców, edukacją, krytyczną teorią rasy czy LGBT są właśnie tymi, które poruszają przeciętnego wyborcę i w Wirginii powiedzieli oni głośne „Nie” postępowej agendzie.

Publicysta zwrócił także uwagę na brak krytycznej „samorefleksji” ze strony liberalnych i lewicowych mediów, które zwycięstwo Republikanów określiły „odmianą delta trumpizmu”, która szerzy się w zastraszającym tempie. Zamiast tego zdaniem Kokxa lewicowi dziennikarze powinni się zastanowić nad swoim „komunistycznym podejściem” i zmienić je.

Youngkina poparli wyborcy latynoamerykańscy, którzy teoretycznie powinni byli zagłosować na Demokratów. Zdaniem komentatora to dobrze wróży Republikanom, jeśli chodzi o wybory uzupełniające w roku 2022, „ale tylko, jeśli będą oni skupiać się na właściwych kwestiach: prawach rodziców, wyborze szkoły, krytycznej teorii rasy, nakazach Covid-owych i LGBT w szkołach”.

Jak stwierdza Kokx, są to „kwestie, które obchodzą rodziny, zarówno pracujących mężczyzn i pracujące kobiety, jak i niepracujące zawodowo mamy”. Jeśli zatem Republikanie skupią się na tym, czego oczekują od nich wyborcy, to kolejne zwycięstwo wyborcze konserwatyści mają w kieszeni.

 

jjf/LifeSiteNews.com