Stanisław Pięta, poseł PiS: Rosja prze do siłowego oderwania części terytorium Ukrainy. To nie przypadek Gruzji, to o wiele poważniejsza sytuacja, która w każdej chwili może przerodzić się w wojnę gorszą od czeczeńskiej. Konieczne są realne działania wojskowe NATO, w tym wysłanie amerykańskich lotniskowców na Morze Czarne. UE powinna przygotować się do reorientacji energetycznej oraz zastosowania wszelkich możliwych sankcji politycznych, personalnych i majątkowych wobec członków rosyjskiej elity władzy, w tym członków Rady Federacji i Dumy.

Jeżeli NATO nie powstrzyma tej pełzającej aneksji, to straci sens swojego istnienia. Kompromitacja czeka też USA, które będą musiały dokonać kolejnego "resetu" w stosunkach z Rosją i po kolejnej porażce (Gruzja, Syria) doznają upokorzenia na nienotowaną skalę. Obama stanie się pośmiewiskiem świata.

Polska powinna w ramach NATO przeprowadzić konsultacje z Turcją. Problem w tym, że rząd Tuska i kancelaria Prezydenta RP są głęboko spenetrowane przez rosyjskie służby wywiadowcze, dla których pracuje struktura byłych WSI, więc polskie władze nie są partnerem do poważnej polityki. W polityce wewnętrznej należy powrócić do powszechnej służby wojskowej i przygotować niezbędne zmiany w budżecie.

Ponadto powinien zostać przygotowany plan dwumiesięcznego wojskowego przeszkolenia dla poborowych, którzy nie odbyli zasadniczej służby wojskowej, a w szkołach powinny zostać przywrócone zajęcia z przysposobienia obronnego ze szczególnym uwzględnieniem udzielania pierwszej pomocy.

Pozwolenie UE-NATO-USA na pożarcie Ukrainy przez Rosję to recydywa ZSRR i powrót do epoki Breżniewa. Polska nie może tego zaakceptować.

Not. MBW