Przygotowana przez Prawo i Sprawiedliwość poprawka do budżetu zakłada przeniesienie finansowania Polonii z Senatu do Kancelarii Premiera. Niezwykle mocno pomysł ten krytykuje marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz Platforma Obywatelska. Tym razem jak przypomina „Gazeta Polska Codziennie” - PO sama będąc u władzy „[…] scedowała kompetencje Senatu na Ministerstwo Spraw Zagranicznych i zdemolowała system wsparcia dla Polaków za granicą”.

W 2016 roku środki wróciły do dyspozycji Senatu, jednak wydawane były zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, na który przeznaczono ponad 60 milionów złotych. Od roku 2017 to Senat zarządzał całą pulą środków na Polonię. Podwojono też wspomnianą kwotę pomocy dla środowisk Polaków za granicą i dziś na ten cel przeznacza się 110 mln złotych.

Jak informował PAP poseł PiS Marian Porzucek:

Poprawka do rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2020 ma na celu przeniesienie środków finansowych - ponad 100 mln zł - z budżetu Kancelarii Senatu do budżetu KPRM tj., 59 mln 700 tys. zł, do MRPiPS - 10 mln zł oraz do MKiDN, MEN, MSZ”.

Marszałek Grodzki pokazał, że ma zamiar tworzyć odrębną politykę zagraniczną państwa. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nieoficjalnie podkreślają, że rząd nie może pozwolić sobie na sytuację, aby przez wojnę polityczną cierpieli Polacy za granicą. Pomysł oczywiście krytykuje sam marszałek Senatu. Zdaniem Grodzkiego, ruch PiS jest "[...] ewidentnie podszyty doraźnym koniunkturalizmem politycznym".

 

dam/"Gazeta Polska Codziennie",PAP