Sejm udzielił dziś rządowi absolutorium, po przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu za 2019 rok. Pozytywną opinie wyraziła Najwyższa Izba Kontroli. Nie zabrakło naturalnie krytyki ze strony opozycji.

Zgodnie z uchwałą kolegium NIK, w ub. roku wzrosły dochody budżetu państwa o 3,3 proc. więcej, niż planowano i wyniosły one 400,5 mld zł. Wydatki państwa osiągnęły natomiast kwotę 414,3 mld proc. W swojej uchwale Najwyższa Izba Kontroli rekomendowała udzielenie rządowi absolutorium za ub. rok.

Oczywistym jednak było, że swoją krytykę podniosła opozycja. Zdaniem posłanki Izabeli Leszczyny (KO) zeszłoroczny budżet to „mętna woda, w której rząd PiS może ukryć wiele nieprawidłowości”. Natomiast Hanna Hill-Piątek (Lewica) krytykowała to, że jej zdaniem rząd wydał zbyt mało pieniędzy na budowę mieszkań oraz niewłaściwie wykorzystał fundusze na uruchomienie komunikacji autobusowej w mniejszych miejscowościach.  Zdaniem Krzysztofa Paszyka (PSL-Kukiz’15), zbyt mało środków przeznaczono też na oświatę i służbę zdrowia.

kak/PAP, wPolityce.pl