Wystarczył jeden wywiad, w którym były prezes Trybunału Konstytucyjnego sędzia Andrzej Rzepliński skrytykował same protesty oraz zachowania protestujących zwolenników aborcji. Wystarczyło, żeby powiedział, co o tym myśli i już przestał być autorytetem dla tzw. „obrońców demokracji”.

W wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Gazecie Prawnej" w rozmowie z Robertem Mazurkiem powiedział on między innymi:

- Jako obywatel patrzę na to z obrzydzeniem, jako katolik ze smutkiem

Odniósł się w ten sposób do burd i protestów organizowanych pod kościołami, jak i pod domem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, które określił jako „wycie”.

Dodał też:

– Bo przecież do kościoła można przestać chodzić. Nic się nie dzieje tym, którzy nie chodzą, nikt ich tam na siłę nie zaciąga, nikt ich nie piętnuje.

W odniesieniu do tego wywiadu Władysław Frasyniuk napisał na Twitterze:

- Rzepliński napluł właśnie w twarz wszystkim, którzy walczyli na ulicach w obronie TK. Drodzy Państwo esteci, jeśli dziś nie wesprzecie protestujących, do hasła „Wypierdalać” dopiszemy „wszyscy”. Dość tych dylematów!"

Inny użytkownik Twittera napisał:

- Rzepliński jako stary katol, nie mógł się oprzeć i ja to rozumiem. A teraz niech hyżo wypie**ala!!!

Magda Biejat z kolei, posłanka Lewicy, pisze tak:

- Zero zdziwienia. Prof. Zoll i Rzepliński brali czynny udział w budowaniu piekła kobiet. 'Wyrok' obecnego TK jest naturalną konsekwencją orzeczeń, które oni wydawali. Im wszystkim już dziękujemy


mp/twitter