Remontowanie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przypomina studnię bez dna, a tylko w roku 2018 remonty PKiN pochłonęły prawie 200 mln zł z kieszeni podatników.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta napisał na swoim profilu na Twitterze:
- Remont sali kongresowej trwa już 6 lat, a będzie trwał kolejne 4. Budowa CAŁEGO PKiN trwała 3 lata i 2 miesiące
Według dziennika „Fakt” remonty te pochłonęły już kilkaset milinów złotych, natomiast zarząd PKiN zarobki ma lepsze niż na przykład premier czy ministrowie.
Jak podkreśla Sebastian Kaleta, całość tych działań i strat dla budżetu to wynik działań rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz i Rafała Trzaskowskiego.
Remont sali kongresowej trwa już 6 lat, a będzie trwał kolejne 4. Budowa CAŁEGO PKiN trwała 3 lata i 2 miesiące.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) March 5, 2020
Wyrzucono kilkaset milionów złotych (wg Fakt), zarząd pałacu zarabia więcej niż Premier czy ministrowie.
Tak zarządza Warszawą ekipa @hannagw i @trzaskowski_ pic.twitter.com/qfQlkRBh1q
mp/fakt/twitter