Rzewień, bo tak się właściwie tę roślinę nazywa, jest przydatny w kuchnitylko wiosną, właściwie do końca czerwca, bo potem wyroby stają się gorzkie i niesmaczne. W pozostałej części roku można się cieszyć rabarbarowymi przetworami, czyli kompotami, syropami, marmoladami. A warto, bo okazało się, że roślina ta ma niezwykle pożyteczne właściwości zdrowotne. W kuchni wykorzystuje się łodygi rabarbaru, lekko czerwone. Liście są bardzo efektowne, ładne, ale zupełnie nieprzydatne w domu. Korzeń jest używany do wyrobu preparatów zielarskich.

Wszyscy wiemy, że warzywa i owoce są zdrowe oraz mają dużo witamin. Jednak już o wiele mniej osób uświadamia sobie, że kryją się w nich związki, które znacznie poprawiają nasze zdrowie i przedłużają życie. O obecnych w roślinach flawonoidach już sporo osób słyszało, ale o stilbenoidach bardzo niewiele. Do tych ostatnich można zaliczyć izoflawony, lignany, kumestany i polifenole. A polifenolem właśnie jest rapontygenina, której głównym źródłem jest rabarbar.

I to właśnie rapontygenina ma zdolność do zmniejszania tempa podziału komórek nowotworowych. Różne badania naukowe (np. Chun i wsp.; Guengerich i wsp.) wykazały, że rapontygenina jest inhibitorem enzymu ludzkiego cytochromu, występującego w różnych guzach nowotworowych, głównie w guzie raka prostaty i piersi. Inhibitor to związek chemiczny powodujący zahamowanie bądź spowolnienie reakcji chemicznej. Spośród siedmiu badanych związków rapontygenina wykazywała najsilniejsze działanie inhibitorowe i dlatego uważa się, że może być potencjalnym lekiem antynowotworowym.

Rapontygenina (czyli właściwie: trans-3,3`,5-trihydroksy-4-metoksystilben) jest substancją, o której naukowcy osądzą, że ma właściwości (oprócz wyżej wspomnianych) antyoksydacyjne, antyalergiczne, przeciwzapalne oraz wspomaga układ krążenia. Silniejsze działanie lecznicze wykazuje glukozyd rapontygeniny – rapontycyna, która jest stosowana w leczeniu tak zwanego syndromu Oketsu, czyli choroby, której objawami są miedzy innymi: niewydolność krążenia, dolegliwości bólowe oraz chroniczne stany zapalne. Rabarbar - jako źródło rapontycyny jest zdecydowanie rośliną leczniczą.

Ale wspomniana rapontycyna ma też działanie estrogenowe. Oznacza to, że w organizmie stymuluje reakcje podobne do tych, które powstają po działaniu żeńskich hormonów - estrogenów. W 1931 r. opisano po raz pierwszy działanie estrogenowe preparatu wyizolowanego z rośliny, wówczas z janowca barwierskiego. Związki te nazwano fitoestrogenami. Mogą działać dwojako – stymulować działania takie jak estrogeny naturalne lub wywoływać efekt antyestrogenowy, którego konsekwencją jest okresowa bezpłodność. Dwadzieścia lat później znano już 53 roślin zawierających fitoestrogeny, a w latach 70. XX wieku, na liście było ich ponad 300. Najważniejszym źródłem fitoestrogenów jest soja.

Jak informują zielarze i farmaceuci, ze względu na działanie estrogenowe, rabarbar jest bardzo pożyteczny dla kobiet w okresie menopauzy, pań z nadmiarem androgenów i dziewcząt cierpiących na silny trądzik oraz panów z przerostem gruczołu krokowego. 

Rabarbar ma dużo szczawianów i dlatego nie powinny go często jadać osoby, które mają kłopoty z układem moczowym, zwłaszcza z nerkami.

Z kolei w przewodzie pokarmowym działanie rzewienia jest przeciwstawne, gdyż jedne z zawartych w nim związków działają przeczyszczająco (antrachinony), a inne zapierająco (garbniki). Korzeń rzewienia w dawce do 300 mg działa ściągająco, hamuje nieżyt przewodu pokarmowego, poprawia trawienie. W dawce ponad 2 g działa przeczyszczająco, ale przy przewlekłych zaparciach nie należy go stosować bez konsultacji z lekarzem.

Podczas stosowania preparatów z rabarbaru należy przestrzegać zalecanych dawek gdyż przedawkowanie powoduje nadmierne przekrwienie narządów miednicy małej i okrężnicy, co może być niebezpieczne np. dla kobiet w ciąży. Również ze względu na przekrwienie jelit, rzewień nie jest wskazany dla osób cierpiących na guzy krwawnicze.

Po zjedzeniu przetworu lub preparatu z rzewienia związki w nim zawarte przenikną do krwi, moczu, potu, a także do mleka matki. Za jego pośrednictwem rabarbar może działać przeczyszczająco na organizm niemowlęcia. Poza tym mocz, pot i mleko mogą zmienić barwę na bardziej żółtą (rzadko na czerwoną) dzięki obecności w rabarbarze kwasu chryzofanowego.

Jest wiele gatunków rzewienia, a właściwości lecznicze ma na pewno rzewień ogrodowy, rzewień dłoniasty, rzewień lekarski i inne odmiany uprawne. W kuchni używa się głównie rzewienia ogrodowego. Jest to roślinka najbardziej lubiana w Anglii i Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Na całym świecie rabarbar jest uważany za warzywo. Tylko w USA jest owocem. Tak orzekł w 1947 roku sąd obradujący w Nowym Jorku. Uzasadniano, że ponieważ rabarbar był używany tak jak owoc np. do konfitur, to taka taksonomia mu przynależy. Dziwne? 

 

Ciasto z rabarbarem

Składniki:

  • Ciasto: 50 g świeżych drożdży
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżki oleju
  • 3 łyżki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 2 żółtka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 krótkie łodygi rabarbaru lub 1 długa
  • Kruszonka: 125 g masła
  • 125 g mąki
  • 175 g cukru
  • 60 g mielonych migdałów

Przygotowanie:

W misce zasypać drożdże cukrem i zostawić do rozpuszczenia. Następnie wbić żółtka, wsypać cukier waniliowy i sól. Wszystkie składniki wymieszać łopatką. Wlać ciepłe mleko z olejem oraz wsypać mąkę. Wymieszać ciasto dokładnie łopatką aż będzie odstawało od brzegów miski, posypać je po wierzchu mąką, uformować w misce kulę.

Do większej miski lub zlewu nalać dobrze ciepłej wody, ale nie gorącej. Wstawić miskę do wody, przykryć ściereczką i zostawić na pół godziny.

Kiedy ilość ciasta podwoi się wyjąć na stolnicę i lekko zarobić. Przełożyć ciasto do przygotowanej blaszki wyłożónej papierem do pieczenia, zostawić do wyrośnięcia.

Rabarbar opłukać, obrać i pokroić w nieduże kawałki. Rozłożyć je na wyrośniętym cieście, lekko wciskając

Składniki na kruszonkę posiekać, szybko zagnieść. Drobne kawałki rozłożyć na wierzchu ciasta. Piec w temperaturze 180 stopni C ok. 50 minut.

Porcja na blachę 23x23 cm.

SMACZNEGO!