„Kiedyś pachnący drogimi perfumami, elegancki dandys wiedzie teraz surowe życie aresztanta” – pisze tabloid „Fakt” opisując warunki, w jakich przyszło przebywać Sławomirowi Nowakowi, który przebywa w areszcie na warszawskiej Białołęce.
Były minister transportu ma postawione zarzuty korupcyjne i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. To może oznaczać wiele lat w więzieniu. „Przyzwyczajony do luksusów” Nowak musi teraz – jak pisze dziennik – przestrzegać „twardych zasad więziennego regulaminu”.
„Fakt” pisze, że Nowakowi kąpiel pod prysznicem przysługuje zaledwie dwa razy w tygodniu „z tym że woda leci zaledwie przez 8 minut”.
Co tydzień wymieniana jest bielizna osobista, ręczniki, a pościel zgrzebna raz na dwa tygodnie.
Jeśli jest na to zgoda prokuratora i dyrektora aresztu, osadzony może korzystać też z dostępu do telewizora w celi.
dam/Fakt.pl,Fronda.pl