Jak informuje Wprost, w poniedziałek Platforma Obywatelska straciła władzę w drugim co do wielkości mieście w Polsce – Krakowie. Zgodnie ocenia się, że jest to ogromna prestiżowa klęska Donalda Tuska.
Jak podaje tygodnik, PO rządząca w krakowskiej radzie miasta wspólnie z Nowoczesną i samorządowcami Przyjaznego Krakowa (złożonego z ludzi prezydenta Jacka Majchrowskiego) utraciła właśnie władzę na rzecz koalicji PiS-Przyjazny Kraków-Nowoczesna, co w praktyce oznacza koalicję PiS–Polska 2050.
Ze stanowiska przewodnicząceg rady miasta Krakowa odwołany został niedawny szef lokalnej Platformy Dominik Jaśkowiec), a jego miejsce zajął radny Przyjaznego Krakowa, będący jednocześnie pełnomocnikiem regionalnym Polski 2050 Szymona Hołowni Rafał Komarewicz.
Jak donosi Wprost, zmiana ta miała się odbyć za cichą zgodą prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, którego jest „wkurzony” na intrygę PO.
Chodzi o umowę PO oraz pozostałych koalicjantów, która stanowiła, że przez pierwsze 2,5 roku przewodniczącym rady będzie polityk PO. Następnie jego miejsce miał zająć przedstawiciel Przyjaznego Krakowa, natomiast zastępcą miał zostać ktoś z Nowoczesnej. Kiedy jednak miało dość do tej zmiany w połowie kadencji, Platforma zdecydowała, że nie odda stanowiska.
W opinii tygodnika, zmiany które właśnie zaszły w Krakowie to prestiżowa i wizerunkowa klęska, a także potężny problemem Donalda Tuska.
mp/wprost