W wywiadzie dla tygodnika Sieci premier Mateusz Morawiecki odniósł się do obecnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, która w ostatnim czasie zdaje się stawać poważniejsza. W obliczu zagrożenia druga falą pandemii, szef rządu przekonuje, że możliwy jest powrót do pewnych restrykcji, ale z pewnością nie będą one tak dotkliwe, jak zamknięcie całej gospodarki, na co zdecydowano się w marcu.

Premier zwraca uwagę, że Polacy są już mądrzejsi o doświadczenia związane z zapobieganiem koronawirusowi z ostatnich miesięcy, przez co jesteśmy lepiej przygotowani na ewentualną drugą falę:

- „Jeśli będą potrzebne dodatkowe restrykcje, możemy zastosować bardzo różne schematy. Wciąż intensywnie pracujemy w zespołach antykryzysowych, szukając scenariuszy jak najmniej bolesnych, przede wszystkim dla naszego zdrowia i społeczeństwa, ale również i dla gospodarki. Na przykład bardzo chcemy, by dzieci i młodzież wróciły do szkół” – powiedział premier.

Zapewnił też, że zwróci się do dyrektorów szkół i samorządów z prośbą o odpowiednie przygotowanie szkół na powrót uczniów. Jeżeli natomiast, jak dodał, konieczne będą dodatkowe obostrzenia, to będą one miały łagodniejszy charakter i będą mniej dotkliwe dla gospodarki.

kak/PAP, Sieci