Premier Beata Szydło była dziś gościem audycji Krzysztofa Ziemca w RMF FM. Szefowa polskiego rządu była zapytana między innymi o deklarację prezydenta Donalda Trumpa w sprawie pomocy w odzyskaniu wraku Tu-154.
"Donald Trump złożył pewną deklarację i na pewno kiedy będzie rozmowa z jego administracją czy pan prezydent Duda będzie rozmawiał z prezydentem Trumpem, to ta sprawa będzie przez nas podnoszona" – zapewniła premier.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zadeklarował w przedwyborczym wywiadzie z września ubiegłego roku, że będzie blisko współpracował z Polską i pomoże władzom naszego kraju sprowadzić do kraju wrak rządowego samolotu Tu-154M z katastrofy smoleńskiej.
"To są deklaracje wyraźne, i które wyraźnie padły" – podkreśliła Prezes Rady Ministrów.
"Myśmy powiedzieli, że będziemy robić wszystko, żeby wrak wrócił do Polski, bo to jest dowód w sprawie katastrofy smoleńskiej, ale to jest przede wszystkim własność polskiego państwa" – dodała Beata Szydło, podkreślając, że trudność zwrotu wraku wynika stąd, iż poprzedni rząd nie zrobił nic, aby ten kluczowy dowód w sprawie katastrofy smoleńskiej wrócił do Polski.
"Kiedy premierem był Donald Tusk, wtedy, kiedy był prezydentem Bronisław Komorowski, kiedy był czas na to, aby na początku postępowania wyjaśniającego, aby upomnieć się i doprowadzić do sprowadzenia tego wraku do Polski, tamta ekipa nie zrobiła nic" – zaznaczyła premier.
Szefowa rządu mówiła też o zbliżającej się wizycie kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Warszawie. Szydło potwierdziła, że niemiecka kanclerz przyjedzie do Warszawy na początku lutego. Głównymi tematami rozmów z Merkel będą: reforma Unii Europejskiej, wpływ Brexitu na funkcjonowanie UE, bezpieczeństwo oraz kwestie bilateralne, dotyczące polsko-niemieckiej współpracy.
"Sądzę, że będziemy też rozmawiać o ważnych dla Polski sprawach, czyli o sytuacji Polaków mieszkających w Niemczech, upominamy się o Polonię zawsze i wszędzie"– zadeklarowała premier.
Jak podkreśliła Beata Szydło, wizyta kanclerz Merkel w Warszawie będzie ważna, szczególnie teraz, gdy Unia Europejska zmienia się i gdy potrzebne są jej reformy.
"Polska i Niemcy są tymi dwoma państwami, które będą nadawały ton dyskusji o zmianach w UE. My chcemy reform, mam nadzieję, że pani kanclerz Merkel przekona się, że te reformy są Unii potrzebne" – powiedziała premier.
JJ/PAP, tvp.info, Fronda.pl