Na odwiercie wykonanym koło Łebienia zamontowano trzy duże zawory, co oznacza, że firma spodziewa się znalezienia dużej ilości surowca. Lane Energy na początku grudnia podała, że prace w Łebieniu zostały zakończone, a firma uznaje je za sukces. Na wiosnę ma zostać przeprowadzony kolejny odwiert w okolicach tej wsi.
Wciąż nie wiadomo jednak, ile Polska posiada złóż gazu łupkowego. Dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego Jerzy Nawrocki zapowiada, że pierwsze wiarygodne szacunki zasobów w północnej części kraju powstaną w połowie kwietnia przyszłego roku.
Szacunki te mają powstać na mocy porozumienia przedstawicieli PIG z amerykańską służbą geologiczną USGS (U.S. Geological Survey). Zgodnie z porozumieniem, na amerykańskim oprogramowaniu i sprzęcie będzie szkolona polska służba geologiczna. Następnie - z wykorzystaniem amerykańskiej technologii - oszacowane zostaną zasoby surowca w Polsce.
Jak wynika z porównania warunków geologicznych polskich i amerykańskich złóż gazu łupkowego, polskie zasoby są oceniane nawet na 3 biliony metrów sześciennych. Jednak, jak zastrzega wiceminister środowiska i główny geolog kraju Henryk Jezierski, zaznacza, że są to dane bardzo nieprecyzyjne i mogą się okazać nieprawdziwe. - Na dzień dzisiejszy mamy udokumentowane w tzw. złożach konwencjonalnych 140 mld m sześc. i to są nasze zasoby – mówił Jezierski.
Z kolei firma San Leon Energy, posiadająca koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego, szacuje zasoby tylko trzech złóż, którymi się zajmuje, na 113 miliardów metrów sześciennych.
żar/Wnp.pl/Dziennik.pl
Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »