Polska jest gotowa na misję wojskową w Cieśninie Ormuz. Chodzi o ochronę tankowców z ropą zagrożonych działaniami wojsk irańskich.

Do misji Polacy mieliby przystąpić razem z szeregiem innych państw zachodnich. To póki co jeszcze nie twarde deklaracje, ale zapewnienie o zainteresowaniu. Chodzi o projekt powołania Europejskiej Misji Ochrony Żeglugi Morskiej. Oprócz Polski w inicjatywę zaangażować chcą się Brytyjczycy, Szwedzi, Hiszpanie, Niemcy, Włosi i Duńczycy. Rzecz wyszła od Londynu, bo to brytyjski tankowiec został niedawno zatrzymany przez Iran, a jego załogę aresztowano.

Polski MSZ zapewnił, że Warszawie zależy na przyjaznych kontaktach z Teheranem, ale zarazem strona polska jest zaniepokojona działaniami irańskimi w Zatoce Perskiej.

Do przejęcia brytyjskiego tankowca i aresztowania jego załogi doszło w miniony piątek. To prawdopodobnie odwet za zatrzymanie irańskiego statku w pobliżu Gibraltaru, który był podejrzewany o próbę naruszenia sankcji nałożonych na Syrię przez Unię Europejską.

Teheran zażądał wówczas uwolnienia okrętu, czego nie uczyniono. Gen. Mohsen Rezai, dowódca irańskiej armii, zagroził odwetem, który też właśnie wykonano.

Cieśnina Ormuz łączy wody Zatoki Perskiej z Cieśniną Omańską, a poprzez nią z Morzem Arabskim i dalej z Oceanem Indyjskim.

Nad Zatoką Perską prócz Iranu położone są Irak, Kuwejt, Katar, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabski. 

bsw/rmf24.pl