Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie orzekł, że Urząd Stanu Cywilnego zasadnie odmówił wydania zaświadczenia, które pozwalałoby Jakubowi Urbanikowi na zawarcie małżeństwa jednopłciowego w Hiszpanii.

Jakub Urbanik złożył apelację od wyroku Sądu Rejonowego. Sąd Okręgowy podtrzymał decyzję kierownika stołecznego USC, odmawiającą wydania mu zaświadczenia o możności zawarcia ślubu za granicą z jego partnerem Jos, Luisem Alonso Rodriguezem.
Urbanik żądał zmiany decyzji USC lub też zwrotu sprawy do Sądu Rejonowego. Według mężczyzny, jest to dyskryminacja osób homoseksualnym, a prawo polskie nie może ignorować prawa europejskiego.

Lewicowy Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podkreśla, że odmowa jest niezgodna z prawem europejskim.
Polskie prawo zakłada, że jeśli obywatel Polski chce zawrzeć małżeństwo za granicą musi złożyć wniosek do Urzędu Stanu Cywilnego o wydanie mu zaświadczenia, że może on zawrzeć małżeństwo ze wskazaną osobą. Wówczas USC ocenia czy nie zachodżą żadne przeszkody prawne.

W sprawie Urbanika kierownik USC odmówił wydania zaświadczenia, bo wskazaną osobą był mężczyzna. Prawo w Hiszpanii dopuszcza "małżeństwa" jednopłciowe, natomiast polskie prawo stanowi, że "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny znajduje się pod ochroną i opieką RP".

Jak długo Polska wytrzyma pod naporem terroru ideologicznego w obronie normalności?

bp/gosc.pl