Dziś nad ranem namioty aktywistów Obozu dla Puszczy przeszukało wraz z psem tropiącym kilkudziesięciu policjantów. Szukali narkotyków.

Policja otrzymała anonimowe zgłoszenie, że w namiotach „ekologów” mogą się znajdować substancje niedozwolone. W akcję zaangażowani byli zarówno umundurowani policjanci, jak i funkcjonariusze operacyjni w kominiarkach.

Akcja przebiegła spokojnie, jednak zabroniono filmowania działań policji. O przeprowadzaniu akcji poinformował przed godziną 10. Adam Romanowicz z biura prasowego KWP w Białymstoku.

Serwis polsatnews.pl powołując się na jednego z aktywistów poinformował, że policja nic nie znalazła.

dam/polsatnews.pl,Fronda.pl