Ostatnie dni nie przyniosły dobrych wieści dla konserwatywno-liberalnej formacji.

 

„Sąd Najwyższy uznał powyborczy 'protest Kongresu Nowej Prawicy przeciwko ważności wyborów do sejmu i senatu' za 'nieuzasadniony'. Tym samym partia wyczerpała drogę prawną w Polsce. - We wniosku domagałem się unieważnienia wyników wyborów i przeprowadzenia ich po raz kolejny na uczciwych zasadach - powiedział Korwin-Mikke - Nie jestem fanatykiem demokracji, ale nie może być tak, że niektóre ugrupowania wycinane są z możliwości startu z uwagi na problemy w interpretacji prawa - stwierdził lider konserwatywnych-liberałów. Korwin-Mikkego oburzyło zachowanie Państwowej Komisji Wyborczej, która przed wyborami parlamentarnymi odmówiła rejestracji Kongresu Nowej Prawicy w całej Polsce. We wniosku odrzuconym przez Sąd Najwyższy opisano w jaki sposób PKW nie rejestrując list Nowej Prawicy złamała prawo i w jaki sposób nieobecność NP na listach w połowie okręgów wpłynęła na wyniki wyborów” - czytamy na NCzas.pl.

 

To nie koniec niepowodzeń formacji Korwin-Mikkego. KNP nie udało się także kupić lokalu w Warszawie, który miałby służyć jako siedziba władz partii. „Złożyłem ofertę w przetargu - i właśnie dziś (we wt. - red.) było otwarcie ofert. (...) Gdy doszło do interesującego nas lokalu, PT Kierownik Prześwietnej Komisji przeczytał: 'Wpłynęły następujące cztery oferty: p.Iksiński - 22,30 zł za m2 - oferta spełnia warunki; p.Ygrekowski 22,90 za m2 - oferta spełnia warunki; Kongres Nowej Prawicy - 23,60 za m2...' - i kiedy już się cieszyłem, że chyba uzyskamy, cokolwiek drogi, ale dobrze położony lokal, padło: '...oferta nie spełnia warunków przetargu, bo w lokalu nie ma być prowadzona działalność gospodarcza, tylko polityczna'! (...) Oczywiście: nie darujemy!” - napisał prezes KNP na swoim blogu.

 

mo/NCzas.pl/Korwin-Mikke.pl