Posłowie Platformy Obywatelskiej mają zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury na szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Politycy opozycji zarzucają Ernestowi Bejdzie, że kierowana przezeń instytucja nie wszczęła postępowania w sprawie oświadczeń majątkowych prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Biuro nie stwierdziło podstaw do kontroli oświadczenia majątkowego lidera partii rządzącej, choć wnioskowała o to Platforma Obywatelska po ujawnieniu przez "Gazetę Wyborczą" nagrań z rozmów Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birfgellnerem. Posłowie PO domagali się kontroli, ponieważ były premier wskazał w oświadczeniu majątkowym, że nie prowadzi działalności gospodarczej. 

"Uważamy, że jest to wyjątkowy skandal. Wiemy, że Bejda pracował w Srebrnej. Dla spółki pracował również szef ABW, ale dzisiaj trzeba powiedzieć jasno, że polskie państwo musi działać mimo tego, że na czele CBA i ABW stoją ludzie, którzy byli zaangażowani w spółkę Srebrna "- mówił podczas dzisiejszego briefingu prasowego poseł Platformy, Cezary Tomczyk. 

"Skoro cała Polska może wysłuchać, przeczytać stenogramy tych nagrań, to czy CBA tego nie zauważa? Sprawę CBA uważamy za zamkniętą. Kierujemy wniosek do prokuratury w związku z niedopełnieniem obowiązków przez szefa CBA ws. braku sprawdzenia oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego"-zapowiedział polityk opozycji.

yenn/ 300polityka.pl, Fronda.pl