Od jakiegoś czasu pojawiają się doniesienia medialne o rekonstrukcji rządu. W obozie Zjednoczonej Prawicy mają trwać na ten temat intensywne rozmowy. Koalicjanci PiS chętnie przygarnęliby parę stanowisk, zwłaszcza, że praca niektórych z obecnie urzędujących ministrów pozostawia wiele do życzenia.

Miejsce Jarosława Gowina chętnie zająłby Adam Bielan ze swoją Partią Republikańską - formalnie niezależną, faktycznie przybudówką PiS.

Obecnie bowiem Zjednoczona Prawica formalnie składa się jedynie z PiSu i Solidarnej Polski.

Jak informuje Wirtualna Polska, wewnątrz ZP mają trwać intensywne rozmowy na temat rozdziału resortów. PiS rozmawia zarówno z Solidarną Polską, jak i z Bielanem.

Według WP chętnych na stanowiska w rządzie jest wielu. Jarosław Kaczyński zasygnalizował jednak w rozmowie z PAP, że gotów jest pozwolić jedynie na pojedyncze zmiany.

- Prezesowi zależało na tym, żeby przerwać rekonstrukcyjny serial, zanim się na dobre rozpoczął. Zmiany nie będą szerokie, ale jakieś będą - mówi WP anonimowy polityk PiS.

Ponadto na Kaczyńskiego naciskać ma Ziobro w sprawie wywiązania się przez PiS z zobowiązań przewidzianych w umowie koalicyjnej. Ziobro ma naciskać w sprawie stanowiska wiceministra aktywów państwowych oraz ministra klimatu. Spodziewane jest bowiem ustąpienie z tej funkcji Michała Kurtyki. Przeciwnikiem takiego ruchu ma być jednak Mateusz Morawiecki. Tajemnicą poliszynela jest wrogi stosunek Morawieckiego do Ziobry, szczerze zresztą odwzajemniany przez ministra sprawiedliwości.

- Nie jest wykluczone, że dostaną dodatkowe stanowisko, żeby mieli poczucie sukcesu, ale jeszcze nie wiadomo, w którym resorcie – mówi wp inny polityk PiS.

– PiS powinien mieć swojego wiceministra w resorcie sprawiedliwości. Ten punkt nie został spełniony – dodaje.

Rozmówca wp.pl mówi także o "pielgrzymkach na Nowogrodzką".

- Po względnym uspokojeniu sytuacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, posłowie formalnie związani z Bielanem, zaczęli pielgrzymować na Nowogrodzką, rozdzwoniły się też telefony. Miejsc w rządzie z pewnością dla wszystkich nie wystarczy, ale oczekiwania są duże, bo są przekonani, że Zjednoczona Prawica trwa dzięki nim - powiedział.

jkg/wp