Przed sądem apelacyjnym zapadła decyzja w sprawi wyroku skazującego byłego szefa KPRM Tomasza Arabskiego. Chodzi oczywiście o organizację lotu do Smoleńska w 2019 roku. Wyrok skazujący Arabskiego i inną urzędniczkę został w swej zasadniczej części utrzymany. Jest prawomocny.

Tomasz Arabski został przed dwoma laty skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Uznano też winę urzędniczki KPRM Moniki B. Usłyszała ona wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.

Arabskiego uznano winnym tego, że będąc szefem Kancelarii nie dopełnił ciążących na nim obowiązków wynikających z roli koordynatora, który był odpowiedzialny za organizowanie lotów polskich wojskowych statków powietrznych. Dopuścił wówczas do wykorzystania specjalnego transportu lotniczego, choć miał wiedzę na temat tego, że w Smoleńsku nie ma lotniska, na którym dopuszcza się wykonanie operacji lądowania. Sąd uznał, że tym samym Arabski spowodował rzeczywiste niebezpieczeństwo.

dam/niezalezna.pl