Platforma Obywatelska ma nie lada problem. W zgodzie ze swoją ideą „totalności” chce zagłosować przeciwko Funduszowi Odbudowy. Głosowanie przeciwko byłoby jednak sprzeczne z jej ideą europejskości. W rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł Ryszard Czarnecki przyznaje, że opozycja „zakiwała się na śmierć”, co stawia rządzących w wyjątkowo korzystnej pozycji.

Ratyfikacja decyzji o zwiększeniu zasobów własnych przez wszystkie państwa członkowskie jest warunkiem realizacji budżetu UE na najbliższe lata i unijnego Funduszu Odbudowy. Głosowanie przeciw zapowiada jednak Solidarna Polska, dlatego PiS potrzebuje głosów koalicji, aby do Polski mogły trafić ogromne środki z UE. Rozsądkiem wykazała się Lewica, która w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, zdecydowała się postawić interes Polski ponad swoim własnym interesem politycznym i wspólnie z rządem przystąpić do pracy nad Krajowym Planem Odbudowy.

Platforma Obywatelska wciąż nie wie, jak ma się zachować. Będąc „opozycją totalną” chce zagłosować inaczej niż PiS, a więc przeciwko Funduszowi Odbudowy. W ten sposób jednak zajęłaby pozycję skrajnie antyeuropejską.

- „Mam wrażenie, że opozycja zakiwała się na śmierć”

- komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł Ryszard Czarnecki.

- „Poparcie Funduszu Odbudowy przez opozycję to spełnienie życzenia rządu, a brak poparcia FO narazi opozycję na gniew elektoratu, który zupełnie nie zrozumie, dlaczego opozycja nie chce miliardów euro dla Polski. Ponadto europejscy partnerzy polityczni opozycji z międzynarodówek chadeckiej czy socjalistycznej, nie będą w stanie zrozumieć, dlaczego tak euroentuzjastyczne formacje ten są przeciwne planowi unijnemu”

- wyjaśnia polityk.

Jednocześnie Czarnecki zwraca uwagę na „sprytną” strategię Lewicy, która ma szansę przejąć wyborców PO.

- „Pokazuje wyborcom, którzy nie chcą totalnej wojny w Polsce, że to PO jest szaloną totalną opozycją, a oni są opozycją umiarkowaną, konstruktywną. Szereg wyborców odeszło już od PO do formacji pana Hołowni, a w PO zostało sporo wyborców, którzy mogliby głosować na Lewicę, bo mają lewicowe poglądy”

- wskazuje.

kak/wPolityce.pl