Wczoraj rządy Polski i Czech osiągnęły porozumienie ws. kopalni węgla w Turowie, kończąc wielomiesięczny spór, w który zaangażowała się Unia Europejska. Nie wszyscy polscy politycy cieszą się jednak z ugody. „Czy obrona węgla zamiast transformacji energetycznej naprawdę jest tego warta?” – pyta europosłanka Zielonych Sylwia Spurek. Na antenie TVP Info odpowiedziała jej eurodeputowana PiS Anna Zalewska.

Podpisana wczoraj umowa przewiduje m.in., że Polska przekaże Czechom 35 mln euro rekompensaty. Kolejne 10 mln euro krajowi libereckiemu przekaże Fundacja PGE. W zamian za rekompensaty Praga wycofa skargę przeciwko Polsce z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Porozumienie postanowiła skrytykować europoseł Sylwia Spurek.

- „Porozumienie z Czechami niczego nie rozwiązuje. Turów wciąż będzie funkcjonować i zanieczyszczać środowisko. Zostają też finansowe kary i rekompensaty, których polscy podatnicy/czki poniosą koszty. Czy obrona węgla zamiast transformacji energetycznej naprawdę jest tego warta?”

- napisała na Twitterze.

- „Oczywiście jest tego warta”

- odpowiedziała jej w programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info europoseł Anna Zalewska.

- „Proponuję pani Sylwii Spurek, żeby dokonała prostych działań na prostych liczbach; jeżeli powiemy, że Turów będzie funkcjonował do 2044 r., czyli przez 22 lata, i podzielimy to przez 60 tys. pracujących wprost i w spółkach zależnych, to miejsce pracy będzie kosztowało rocznie 30 euro. Proszę mi uwierzyć, warto było”

- dodała.

Wskazała też, że jeśli „Spurek albo TSUE wyobrażą sobie, że trzeba z dnia na dzień zamknąć wszystkie kopalnie w Polsce, to znaczy, że nie mają wyobraźni i chcą działać na szkodę polskich obywateli”.

kak/TVP Info, portal tvp.info.pl