- Maryję nazywamy Niepokalaną, nie dlatego, że jakimś staraniem się doprowadziła się do poziomu doskonałości, tylko miała to zanim się urodziła. To dar, łaska, dana nie ze względu na nią samą, ale ze względu na nas. Bóg wybawił ją od grzechu. Bóg musiał mieć najczystszą kobietę jako matkę, by nikt nie miał wątpliwości, że Syn, który się z niej narodził nie jest dzieckiem pochodzącym od ludzkiego ojca. Gdyby ona wcześniej lub później współżyła z mężczyzną, nie byłoby na to gwarancji. Bóg musiał mieć tę pewność - mówił o. Augustyn Pelanowski

bz/yt