Przed konferencją prasową dot. rekonstrukcji rządu Donalda Tuska, padały różne pomysły na nowych ministrów. Wyrokowano różne warianty, kto odejdzie, kto przyjdzie.

Na konferencję Premier Donald Tusk przybył w towarzystwie Rafała Trzaskowskiego, Andrzeja Biernata, Joanny Kluzik Rostkowska.

Premier Tusk rozpoczął konferencję słowami: - Ten dzień dojrzewał miesiącami. Trudno mi się było rozstać z ministrami, którzy opuszczą rząd". I żartobliwie stwierdził: Jak się zostaje ministrem, to nie powinno się oczekiwać współczucia. To bardzo ciężka harówka. Takich sześciolatków, jak ja zostało troje".

Tusk mówi, że "Polsce potrzeba mocnego przyspieszenia. Nie potrzebuję przekonywać, jak wielka szansa na kolejny skok rozwojowy. Czuję się, jak trener reprezentacji - dodał.

Po krótkich sformułowaniach, Tusk przedstawia nowych ministrów:

Maciej Grabowski nowym ministrem środowiska.

Marcin Korolec zostaje w rządzie, jako pełnomocnik ds. klimatycznych.

Andrzej Biernat nowym ministrem sportu

Joanna Kluzik-Rostkowska ministrem edukacji narodowej
 
Lena Kolarska-Bobińska szefem resortu szkolnictwa wyższego i nauki
 
Elżbieta Bieńkowska zostaje szefową połączonego resortu transportu i rozwoju regionalnego. Zostaje też wicepremierem.
 
Rafał Trzaskowski nowym szefem MAC
 
Mateusz Szczurek nowym ministrem finansów
 
Na koniec Tusk powiedział: "Kiedy jest potrzeba szybkiej, radykalnej zmiany podejmowałem taką decyzję wiele razy. Dzisiaj mamy do czynienia ze zmianą planowaną od dłuższego czasu. Ci, którzy odeszli z rządu byli naprawdę dobrymi ministrami. Jestem przekonany, że ich następcy będą jeszcze lepsi".
 
sm/dziennik.pl