Stolica Apostolska zamierza opublikować nowe wydanie Katechizmu Kościoła Katolickiego z komentarzem teologicznym. Jego edycję powierzono arcybiskupowi Rino Fisichelli. Czy nowa edycja będzie mieć autorytet nauczycielski? O tym w rozmowie z magazynem "The Wanderer" mówił amerykański kardynał, Raymond Leo Burke.

 

"Nowe wydanie Katechizmu nie będzie posiadać autorytetu tekstu zaaprobowano do promulgowania w roku 1994. Tamten tekst będzie autorytatywny" - powiedział kardynał.

"Jakikolwiek komentarz zaprezentuje w nowym wydaniu abp Fisichella i inni autorzy, nowy tom będzie wart tyle, ile ich wierność wobec niezmiennej doktryny Kościoła" - dodał.

"To nie będzie nowy Katechizm Kościoła Katolickiego. Nie należy tak na to patrzeć" - wskazał następnie.

Kardynał podkreślił, że katolicy winni sięgać po oficjalne tłumaczenia Katechizmu z roku 1994. "Podkreślam raz jeszcze: wszelki autorytet nowego wydania będzie zależeć od tego, jak wierne będzie ono doktrynie" - stwierdził.

Hierarcha mówił też o zamieszaniu teologicznym, które panuje dziś w Kościele. Prosił, by w tej sytuacji sięgać do niezmiennego nauczania Kościoła, które zawarte jest w Katechizmie i w kościelnym Magisterium.

"To nasz punkt odniesienia" - wskazał. Przypomniał przykład św. Atanazego, który w czasie kryzysu ariańskiego nie ugiął się i niezmordowanie bronił wiary. Choć większość katolików przeszła na arianizm, a on sam został ekskomunikowany przez papieża Liberiusza, Atanazy pozostał wierny prawdzie o Chrystusie - i ostatecznie zwyciężył.

W tym kontekście kardynał powiedział, że niektórym nauczanie papieża Franciszka wydaje się zupełną nowością, czymś, co wymaga porzucenia dawnych kategorii i rozwinięcia nowej teologii, lepiej dopasowanej do Franciszka. W ocenie kardynała takie postawy są czystym nonsensem. Katolicy muszą trzymać się niezmiennych prawd wiary, unikając nowinkarstwa.

W nowej edycji Katechizmu znajdzie się potępienie kary śmierci. Prawdopodobnie opisany zostanie też "grzech ekologiczny". Nie wiadomo, jak redaktorzy potraktują sprawę Komunii dla rozwodników czy ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego.

bsw/lifesitenews, fronda