Po czwartkowym orzeczeniu TK Donald Tusk ponownie zaczął straszyć Polaków Polexitem przekonując, że decyzja sędziów jest krokiem w kierunku wyjścia Polski z UE. Argumenty totalnej opozycji nie przekonują jednak unijnych polityków. Komisarz ds. przemysłu Thierry Breton stwierdził na antenie radia France Inter, że „nawet przez sekundkę” nie uwierzy w możliwość Polexitu.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny potwierdził nadrzędność Konstytucji RP wobec prawa unijnego. Tę oczywistą decyzję sędziów natychmiast podchwyciła totalna opozycja, aby zbić na wyroku polityczny kapitał. Politycy opozycji próbują przekonać Polaków, że uznanie nadrzędności własnej konstytucji to krok w kierunku Polexitu, do którego ma dążyć Prawo i Sprawiedliwość. Wczoraj w wielu polskich miastach odbyły się protesty przeciwko rzekomym dążeniom partii rządzącej do opuszczenia Unii Europejskiej. Tej narracji nie przyjmuje jednak Bruksela.

- „Czekamy na pisemną decyzję (…), a potem ją przeanalizujemy (…). Nie uwierzę nawet przez sekundę, że będzie polexit

- powiedział w radiu France Inter unijny komisarz ds. przemysłu Thierry Breton.

Premier: Polexit to fake news

Do argumentów opozycji odniósł się również premier Mateusz Morawiecki, który podkreślił, że „Polexit to fake news”.

- „To szkodliwy mit, którym opozycja zastępuje swój brak pomysłu na odpowiednią pozycję Polski w Europie. Takich metod używa się wtedy, gdy żyje się złudzeniami zamiast faktami. Gdy chce się oszukać siebie i innych”

- napisał szef rządu na Facebooku.

kak/PAP