„Widzimy potrzebę zabrania głosu i ostrzeżenia świata, że za lockdownem czai się ponura agenda i że ta agenda obejmuje likwidację rodziny” – piszą filozof z Chile oraz amerykański neurolog w eseju „Analiza niebezpieczeństw związanych ze zjawiskiem koronawirusa”. A dalej dodają: „Jest to jeszcze jeden powód, dla którego narody ziemi powinny powstać przeciwko arbitralnym ograniczeniom narzucanym ich wolności poruszania się i stowarzyszania”.

Filozof dr Carlos A. Casanova oraz amerykański neurolog dr Thomas Zabiega twierdzą w artykule, dostępnym na portalu „Life Site News”, że manipulowanie paniką ludności jest groźniejsze od samego koronawirusa. Obaj autorzy krytykują też bezkrytyczne wprowadzanie tzw. „lockdownu” i odrzucenie ich zdaniem skutecznego leczenia na COVID-19.

Uważają oni, że „Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz media głównego nurtu i wiele rządów okazali się skuteczni w stworzeniu sytuacji paniki wśród ludności zachodniej hemisfery”. To zaś doprowadziło do „przyjęcia katastrofalnych środków ochrony zdrowia publicznego (głównie poprzez zachowanie dystansu społecznego, izolację i lockdown), naruszając granice wolności ludzi i instytucji demokratycznych Zachodu i innych krajów”.

Według naukowców zarówno pobudzanie paniki, jak i manipulowanie nią doprowadzi do „represyjnego szczepienia milionów ludzi nieprzetestowaną jeszcze szczepionką RNA”. Choć obaj podkreślają, że „szczepionki są cudowną rzeczą” i uodporniły ludzi na wiele poważnych chorób, to jednak „jest niewiele wątpliwości, że dzisiaj szczepionki często miesza się z substancjami, które są szkodliwe i nieetyczne; a także jest niewiele wątpliwości, że śmiertelność Sars-CoV-2 nie usprawiedliwia lockdownów, skrajnych środków w postaci dystansowania społecznego, a już najmniej przymusowego szczepienia”.

Dr Casanova i dr Zabiega zwracają też uwagę na „dziwne odrzucenie hydroksychlorochiny jako skutecznego leczenia” oraz wiele innych restrykcji i posunięć, które wydają się tylko zwiększać „problemy społeczne”, a także zaniedbywanie ludzi z innymi chorobami, takimi jak np. rak. Także postępowanie wobec ludzi starszych prowadzi jedynie do zwiększenia ich śmiertelności.

W swoim artykule dr Casanova i dr Zabiega polemizują z tym, że nie mamy systemu odpornościowego, który jest w stanie zwalczyć „nowego” koronawirusa. „Oczywiście, że mamy! Każdego roku może pojawić się nowy wirus i od tysięcy lat je zwalczaliśmy”.

Zdaniem naukowców tzw. „lockdown” jest motywowany politycznie, a nie medycznie. Zwracają uwagę na rolę Komunistycznej Partii Chin i jej związki m.in. z szefem WHO. Twierdzą, że „hipokratyczna koncepcja medycyny została popsuta przez neomarksizm, który także zagraża podstawowym wolnościom ludzkim”. Wymieniają cenzurę, która blokowała publikowanie odmiennych opinii naukowców, jako jeden z przykładów takiego naruszania wolności obok np. blokowania zgromadzeń religijnych.

 

jjf/LifeSiteNews.com