- Wynik referendum szkodzi dobrej współpracy religii i kultur w sąsiednim kraju – stwierdził przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, abp Robert Zollitsch. Jego zdaniem decyzja ta nie pomoże chrześcijanom w krajach islamskich.

Biskupi podkreślają, że w Niemczech do wolności religijnej należy prawo muzułmanów do budowy meczetów. - Ponieważ chrześcijanie nie aprobują i potępiają ograniczenia wolności religijnej w krajach o przewadze wyznawców islamu, nie tylko bronimy praw tamtejszych chrześcijan, ale też prawa muzułmanów u nas – zaznaczył arcybiskup Fryburga.

Mocniej niż katolicki biskup do wyników referendum odniosła się prezes Synodu Kościołów Ewangelickich w Niemczech Katrin Göring-Eckardt. - Jestem wstrząśnięta – stwierdziła krótko. - Muzułmanie nie są pożądani w Szwajcarii. Jest to sygnał płynący od większości Szwajcarów. Wynik referendum jest wykluczający, wrogi demokracji i narusza konwencję praw człowieka – wyjaśniła.

Głos w tej sprawie zabrała też Szwecja, która obecnie sprawuje przewodnictwo w UE. Dla ministra ds. migracji Tobiasa Billströma minarety nie są problem religijnym ani kulturowym, ale architektonicznym. - Referendum rozstrzyga się kwestię, która właściwie powinna być sprawą miejskiego urzędu ds. planowania. Trudno pogodzić się z decyzją, gdy polityka rozstrzyga problemy architektoniczne – powiedział.

 

mm/Ekai.pl/Zenit.org

 

/