W usuniętym już wpisie pracownicy instytutu stwierdzili, że oddział Sznepfa liczył od 110 do 160 żołnierzy i zatrzymał 22 osoby.
- „W Obławę zaangażowanych było 45 tys. żołnierzy, udział jednostki Schnepfa stanowi jedynie 2 promile tych sił”
- przekonywali.
- „Próby czynienia przez Mateusza Morawieckiego z por. Schnepfa symbolu Obławy Augustowskiej mają wyraźnie charakter polityczny, wynikający z pokrewieństwa rodzinnego, a nie znaczenia historycznego”
- dodano.
Synem por. Sznepfa jest Ryszard Schnepf, kierownik polskiej ambasady w Rzymie i mąż kontrowersyjnej dziennikarki TVP Info Doroty Wysockiej-Schnepf.
- „Instytut Pileckiego nie zamierza stosować logiki odpowiedzialności rodzinnej, znanej z praktyk totalitarnych, i nie będzie przykładać ręki do takiej narracji”
- dodano we wpisie Instytutu Pileckiego.
Na wpis zareagował m.in. Mateusz Morawiecki.
- „Zhańbili Instytut Pileckiego. Nie dajmy im zniszczyć całej Polski”
- zaapelował były premier.
Zhańbili Instytut Pileckiego.
Nie dajmy im zniszczyć całej Polski. https://t.co/FcUxiWvAYu
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 16, 2025 span>
Prof. Sławomir Cenckiewicz w serii wpisów podważył natomiast twierdzenia Instytutu Pileckiego na temat rzekomo jedynie 22 ofiar oddziału Sznepfa.
1.
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) July 17, 2025
Przyznam się Państwu, że od wczoraj zastanawiałem się skąd @InstPileckiego wziął liczbę 22 osób, pojmanych ("zatrzymanych") przez „jednostkę ludowego WP”, którą „dowodził” por. Maksymilian Sznepf, „z których część nigdy nie wróciła do domu”…
Zapraszam! pic.twitter.com/vEprUUK4wN