Szef MSZ Niemieco, Heiko Maas, deklaruje, że Stany Zjednoczone są i pozostaną najważniejszm sojusznikiem w sprawach bezpieczeństwa. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Maas komentował słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona o "śmierci klinicznej NATO". Według Maasa Europa musi dzisiaj robić więcej na rzecz obronności, ale nie w kontrze do NATO, tylko w ramach tego Sojuszu.

 

"Jest jasne, że Ameryka pozostaje najważniejszym sojusznikiem Europy. Dla zapewnienia europejskiego bezpieczeństwa potrzebujemy zaangażowania USA zarówno teraz, jak i w przyszłości" - mówi Maas.


Jak deklaruje, rola Polski jest w architekturze bezpieczeństwa Europy bardzo ważna. "Polska jest dla nas bliskim przyjacielem i ważnym partnerem w NATO i w Unii Europejskiej. Potrzebujemy aktywnego zaangażowania Polski dla zapewnienia silnej i suwerennej Europy" - twierdzi.


"Unia Europejska musi znacznie ściślej współpracować w dziedzinie polityki bezpieczeństwa. Nie po to, by zastąpić NATO, lecz w celu umocnienia europejskiego filaru NATO, a tym samym całego sojuszu. Ostatecznie jest to również najlepszym gwarantem tego, by USA nadal angażowały się w ramach NATO i tak jak ostatnio wzmocniły w tym celu swoją obecność w Europie" - dodaje Maas.

bsw/rzeczpospolita.pl