"3 grudnia u młodej kobiety, będącej wówczas w 15. tygodniu ciąży, stwierdzono śmierć pnia mózgu w wyniku odniesionego kilka dni wcześniej urazu mózgowego. Od tego czasu pacjentka pozostawała podłączona do maszyn sztucznie podtrzymujących ją przy życiu, bo lekarze nie byli pewni, czy odłączenie jej jest dozwolone prawnie ze względu na dziecko kobiety". Wszyscy lekarze którzy badali pacjentkę stwierdzili, że dalsze podtrzymywanie funkcji życiowych kobiety i jej dziecka nie mają sensu. I zaopiniowali, choć nie są w 100 procentach pewni, że dziecko może urodzić się zdrowe (żywe na pewno by się urodziło!).

Oto współczesna zbrodnia, którą sąd w Dublinie przypieczętował i wydał zezwolenie na zabicie kobiety i dziecka.

Co najbardziej bulwersujące: lekarze nie są w 100 procentach pewni, że dziecko może urodzić się zdrowe. Zgłaszane były tylko obawy, co w żaden sposób nie powinno stanowić argumentu za zabiciem człowieka. 

Módlmy się za kobietę i jej dziecko, aby gdy będzie zabijana Pan Bóg ulżył im w cierpieniu, które będzie im zadane po odłączeniu aparatury podtrzymującej ich przy życiu. 

Módlmy się również za lekarzy i sędziów którzy wydali wyrok śmierci na kobietę i jej dziecko, niech Miłosierny Bóg dotknie ich serca, by się nawrócili i przestali zabijać!

Philo