Dość zaskakujący wpis jak na młodą polityk SLD pojawił się na twitterze Justyny Klimasary. Aktywistka młodzieżówki Sojuszu skrytykowała ostro działania Roberta Biedronia, sprzeciwiła się również pomysłom pojawiającym się na Lewicy w kwestii adopcji dzieci przez homoseksualistów.
„Pan Biedroń w swoim wystąpieniu w PE mówił, że jest dyskryminowany ze względu na orientacje. Jest mi przykro i mu współczuje”
- napisała Klimasara na twitterze.
Dalej jednak dodała:
„Nie spotkałam się jednak w Polsce z miejscami do których nie wpuszcza się ludzi lgbt. Poza tym takie rzeczy załatwia się w PL, a nie oczernia za granicą”.
W jej innym wpisie czytamy natomiast:
„Bardzo żywa jest dyskusja, czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do adoptowania dzieci. Moim zdaniem nie”.
Jak oceniła:
„Jestem przyjazna tym parom, ale najlepiej dla rozwoju dziecka, kiedy wychowuje się w rodzinie ojciec plus matka. Trzeba także mieć na uwadze szykanowanie takich dzieci”.
Ten wpis z profilu działaczki zniknął, jednak w sieci krąży screen:
Pan Biedroń w swoim wystąpieniu w PE mówił, że jest dyskryminowany ze względu na orientacje. Jest mi przykro i mu współczuje. Nie spotkałam się jednak w Polsce z miejscami do których nie wpuszcza się ludzi lgbt. Poza tym takie rzeczy załatwia się w PL, a nie oczernia za granicą.
— Justyna Klimasara (@JKlimasara) November 28, 2019
Prędzej czy później wyleci z partii za odchylenie faszystowskie pic.twitter.com/XnrCIBWoZk
— Rafał Plichta🇵🇱 💯🇵🇱 (@rafalplichta) December 2, 2019
dam/twitter,Fronda.pl