Dzisiaj musimy się martwić o zwiększanie możliwości obronnych NATO, z kolei znowu na możliwą agresję rosyjską. Wojna na ziemi europejskiej, to, co się dzieje na Ukrainie, otworzyło nam oczy na to, że Rosjanie mogą próbować otworzyć drugi front właśnie tutaj” - mówił dziś w Bemowie Piskim sekretarz stanu USA Mike Pompeo.

Jak podkreślał w trakcie swojego przemówienia:

Sojusz NATO ma niezbędną rolę w celu obrony wolnych narodów Europy”.

Stwierdził także:

Rosja ma wielkie plany dominowania Europy i zwiększenia swojej dominacji na arenie światowej, a my - zarówno USA, jak i demokracje zachodnie, muszą robić co w ich mocy, aby zatrzymać takie ataki jak np. inwazja na Ukrainę, aneksja Krymu, czy niesprowokowany niczym atak Rosjan na ukraińskie okręty na Morzu Czarnym”.

Podkreślił, że konieczny jest nasz zdecydowany sprzeciw w momencie, gdy Rosja dąży do destabilizacji. Wskazał tu na wschodnią flankę NATO, która jest obecnie jednym z priorytetów dla USA. Padły też ważne słowa:

Jest to jedna z podstawowych zasad NATO, że atak na jeden kraj, to atak na cały Sojusz”.

Wskazał także na to, jak istotny jest fakt, że Polska przeznacza dużą część swojego PKB na obronę. Dodał, że to właśnie za tym powinni podążać inni sojusznicy NATO.

dam/PAP,TVP Info