Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" zaapelował do czytelników o finansowe wsparcie w postaci cyfrowej prenumeraty dziennika. Jak zaznaczył, gazeta ma być "życiodajnym tlenem w czasach pisowskiego smogu".
"Prenumerata cyfrowa jest poważnym źródłem przychodu, które buduje finansową niezależność „Wyborczej” i czyni ją odporną na rozmaite presje ze strony władzy"- pisze naczelny na łamach "Gazety Wyborczej".
"Doceniamy, że w tak trudnym czasie wspieracie Państwo niezależne dziennikarstwo. To dzięki Państwu możemy prowadzić czasochłonne śledztwa dziennikarskie, tropić afery, ujawniać niedemokratyczne działania władzy"- wyliczał Adam Michnik. Już samo określenie "niezależne dziennikarstwo" brzmi dość pociesznie, a dalej jest tylko lepiej...
Ciekawa jest zwłaszcza metafora, której użył dziennikarz.
"Naszą ambicją jest to, by „Wyborcza” była dla Państwa życiodajnym tlenem w czasach pisowskiego smogu"- podkreślił Michnik.
Czyli, jak widać, "niezależne dziennikarstwo" cienko w Polsce przędzie...
yenn/wirtualnemedia.pl, Fronda.pl