Nie mam wyrobionego zdania, czy to dobrze czy źle, że w ramach trwającej wymiany więźniów wojennych i niewojennych, Ukraina wydaje Rosji / separatystom m. in. tzw. Berkutowców. Ale wydaje mi się, że przyjmując ich jako swoich, Rosja w dorozumiany sposób przyznaje, że strzelanie z ostrej amunicji na Majdanie miało miejsce na zlecenie Putina, a Janukowycz był kremlowskim namiestnikiem.

Niby to jest jasne, ale kiedy Rosja to potwierdza, warto to odnotować.

Berkut” to była nazwa ukraińskiego odpowiednika ZOMO. Ukraina, podobnie jak Polska ze swoimi zresztą, zupełnie nie dała rady ich osądzić. Większość tych oprawców zwiała wcześniej do Rosji. Wielu z nich znalazło pracę w rosyjskim OMON-ie i było widzianych podczas pałowania demonstracji rosyjskiej opozycji. Na zdjęciu Serhiy Kusyuk – strzelał na Majdanie, a tu kieruje akcją w Moskwie w mundurze OMON-u.

Marcin Ludwik Rey @ Facebook