Rosyjski minister spraw zagranicznych w rozmowie z amerykańskim sekretarzem stanu wyraził oburzenie w związku z rozszerzeniem przez Stany Zjednoczone sankcji wobec Rosji. 

Siergiej Ławrow podczas rozmowy z Johnem Kerrym miał być wściekły. Rosyjskie MSZ w oficjalnym komunikacie określiło sankcje jako "najazd USA przeciwko Rosji". 

W rozmowie z amerykańskim sekretarzem stanu Ławrow miał powiedzieć, że bez przestrzegania "elementarnych dobrych manier" nie będzie mowy o współpracy obu państw, w tym rozwiązaniu konfliktów regionalnych. Miał tu zapewne na myśli głównie konflikt na Ukrainie. 

Sankcje rozszerzono właśnie ze względu na trwający konflikt na Ukrainie będący efektem rosyjskiej agresji. Sankcje dotknęły sporą część koncernu Gazprom, a także przedsiębiorstwo budujące most nad Cieśniną Kerczeńską. 

emde/tvp.info