Janusz Korwin-Mikke był gościem Elizy Michalik w Onet Opinie. - Nie rozumiem, czy pani naprawdę jest chora psychicznie? Dzisiaj ludzie są chorzy i im się wszystko kojarzy z seksem. Natomiast można syna czy córkę poklepać po pupie i nie mieć żadnego odcienia seksualnego. Wy jesteście chorzy wszyscy w dzisiejszym pokoleniu - mówił jeden z liderów Konfederacji.

- Pan Tarczyński nie ma zdolności honorowych, np. powiedział że honor mu nie pozwala brać pensji posła, a okazało się że tę pensję cały czas brał. Zdolności honorowych on nie ma, więc nie będę w ogóle z nim rozmawiał - tak Janusz Korwin-Mikke skomentował słowa posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który zapowiedział rozliczenie się z nim "zgodnie z kodeksem honorowym".

 

- Ale zgodnie z kodeksem Boziewicza jak pan wie, zdolności honorowej nie ma mężczyzna który obraża kobiety, a zatem pan. Czyli obaj nie macie zdolności honorowej. Dlatego zastanawiam się jak by wyglądał ten pojedynek - powiedziała Michalik.

- A kiedy ja obraziłem kobiety?  - zdziwił się JKM.

- Mnóstwo razy. Np. mówiąc o gwałcie, że kobiety to tak właściwie trzeba trochę przymusić, ale właściwie robi się jej przysługę. Albo mówiąc, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn - odparła dziennikarka.

- Każda kobieta wie, że trzeba udawać, że się broni i to jest normalne. A co do inteligencji to jest podręcznik, więc nie będziemy dyskutowali, bo nie jest to moja teza. Były robione badania, różnica wynosiła 4,8 punktów, więc nie ma o czym mówić - tłumaczył polityk.

- Sprawdziłam to, ale nie ma takich badań. Były rzeczywiście takie badania holenderskich naukowców, które zostały skompromitowane, a tak naprawdę są badania Marii Pawłowskiej, biolożki z Oksfordu, która mówi że nie ma takich różnic, a mózg kobiety i mężczyzny się nie różni, a poza tym inteligencja nie zależy od wielkości mózgu, a ilości substancji szarej. Ale ja nie chcę kłócić się o inteligencję kobiet... - odpowiedziała Michalik.

- Tu się nie ma co kłócić, sprawa jest oczywista. Albo pani jest nieukiem, albo czyta podręczniki - wszedł jej w słowo Korwin-Mikke.

- Liczyłam na to, że powie pan coś takiego. Ocenił pan inteligencję wyborców PiS, twierdząc że nie są inteligentni. Zastanawiałam się, czy to jest inteligentne, że w czasie kiedy kobiety stanowią ponad połowę polskich wyborców i jak spojrzymy, że kobiety stanowią większość wyborców PiS, KO, PSL i SLD i jedynie Konfederacja nie ma głosów kobiet. Czy to jest zatem inteligetne postępowanie, żeby obrażać kobiety? Czy to świadczy o pana inteligencji? - spytała dziennikarka.

- Jeszcze raz mówię: to nie jest żadna obraza. Powiedzenie, że kobiety są niższe, mniej inteligentne... - zaczął Korwin.

- Ale działa pan nieracjonalnie z punktu widzenia własnej partii - przerwała Michalik.

- Myli się pani, dzięki temu dostaliśmy bardzo dużo głosów mężczyzn - odparł polityk.

- Ale te głosy mężczyzn złożyły się na 6%. A głosy wyborców PiS, których pan wyśmiewa i twierdzi że są nieinteligentni, mają dużo więcej - zwróciła uwagę dziennikarka.

- Dlatego jestem wrogiem demokracji, bo głupich jest więcej niż mądrych i to jest oczywiste. Poza tym nie mówię, że wszyscy wyborcy PiS nie są inteligentni - padła odpowiedź. W rozmowie poruszono także temat edukacji seksualnej.

- Czy powtórzyłby pan słowa, że oddałby swoją córkę raczej w ręce pedofila, niż posłał na lekcje edukacji seksualnej? - spytała Michalik.

- (...) Jak można tak bezczelnie kłamać. Co innego jak człowiek poklepie dziecko po kupie, a co innego gwałt. Dzisiaj wszystko jest traktowane erotycznie. Jak miałem lat 20 nikomu nie przyszło do głowy, że poklepać 11-letnie dziecko po pupie ma odcień erotyczny. Ja swoją córkę klepię po pupie - odpowiedział JKM.

- I jak pan ją klepie po pupie? Może ja stanę i mnie pan poklepie i zademonstruje pan jak pan córkę klepie po pupie, chętnie bym to zobaczyła - prowokowała dziennikarka.

 - Nie rozumiem, czy pani naprawdę jest chora psychicznie? Dzisiaj ludzie są chorzy i im się wszystko kojarzy z seksem. Natomiast można syna czy córkę poklepać po pupie i nie mieć żadnego odcienia seksualnego. Wy jesteście chorzy wszyscy w dzisiejszym pokoleniu - odpowiedział Janusz Korwin Mikke. 

 

bz/yt/tysol.pl