Wiceminister Michał Królikowski pisze m.in. " Publicyści „Gazety Wyborczej” wieszczą zbliżającą się kolejną odsłonę wojny religijnej. Ich zdaniem Kościół katolicki, zamiast stać się Franciszkowym „szpitalem polowym dla rannych”, sam przybiera postać groźnego najeźdźcy. (…) Oczywiście tej nieuczciwości dopuszczają się ci, którzy ośmielają się sprzeciwiać lewicowo-laickiej interpretacji podstaw ustroju i systemu prawa obowiązującego w Polsce". Mocne i jakże aktualne.

Dalej wiceminister spprawiedliwości pisze: "Sprawa prof. Chazana pokazała, że mamy do czynienia z frontalnym atakiem na podstawy ustroju państwa polskiego (...) Podstawowym przekłamaniem jest głoszenie tezy, że państwo polskie ma funkcjonować jako tzw. państwo świeckie. (…) Konstytucja RP bynajmniej nie narzuca takiej wizji państwa".

Królikowski akcentuje również bardzo ważną sprawę, a mianowicie, że w Polsce należy zmienić myślenie o prawie do przerywania ciąży: "Trudno mówić w Polsce o prawie do aborcji. Obowiązuje bowiem u nas zakaz przerywania ciąży, a przewidziane wyjątki wskazują jedynie okoliczności uchylające karalność jej dokonania. (…) Twierdzi się, że dramat kobiety w niechcianej ciąży powinien przesłonić nam istnienie dziecka, choćby śmiertelnie chorego czy zniekształconego. Cierpienie dziecka zaś ma uzasadniać konieczność zabicia go w łonie matki".

O klauzuli sumienie wiceminister pisze: "Nie można wymagać od lekarza, który korzystając z klauzuli sumienia, odmawia wykonania aborcji, by wskazał innego lekarza, który to zrobi. Odmienne podejście prowadziłoby do degradacji zawodu lekarza, który w kwestii regulacji poczęć i przerywania ciąży byłby sprowadzony do roli realizatora „medycyny na życzenie”.

Na koniec Michał Królikowski puentuje: "Sprawa prof. Chazana pokazała, że mamy do czynienia z frontalnym atakiem na podstawy ustroju państwa polskiego. Celem tej ofensywy ma być doprowadzenie do sytuacji, gdy człowiek w życiu publicznym utraci swą podmiotowość, zostanie zmuszony do zaprzeczenia swojej tożsamości i współdziałania w tym, co w osądzie jego sumienia jest złem moralnym".

Philo/„Rzeczpospolita”