Jeszcze niedawno kandydat Konfederacji tłumaczył, że raczej nie ma szans na to, żeby Konfederacja poparła Trzaskowskiego w II turze wyborów, jeśli do niej dojdzie.

Dzisiaj z kolei na antenie TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki tłumaczył:

- Rozmowy na to, żeby przekonać wyborców, którzy w pierwszej turze zagłosują na innych kandydatów, a chcemy, żeby w drugiej turze zagłosowali na prezydenta Trzaskowskiego, są prowadzone w zaciszu gabinetów, niekoniecznie w świetle fleszy

Dodał też:

- Z Krzysztofem Bosakiem personalnie to nie wiem, ale rozmowy z Konfederacją jak mi wiadomo są prowadzone zarówno przez sztab prezydenta Dudy, jak również przez przedstawicieli naszej strony

Na temat konfliktu pomiędzy Rafałem Trzaskim i Borysem Budką powiedzial:

- Absolutnie zaprzeczam. To są jakieś plotki rozsiewane przez naszych przeciwników. Wszyscy - i przewodniczący Budka i cała struktura i moja skromna osoba pracujemy na sukces Rafała Trzaskowskiego. Role są rozdzielone - jeden się spotyka z samorządowcami, drugi z wyborcami, trzeci z dyrekcjami szpitali, ktoś inny rozwiesza banery

Reakcja Krzysztofa Boska była całkowicie przewidywalna, czyli w stylu „PIS-PO jedno zło”. Na Twitterze napisał:

- PiS i PO chcą przejąć wyborców Konfederacji. PiS wstrzymał ataki w TVP i pokazał kilka urywków z konferencji. Marszałek Senatu z kolei, aby zmniejszyć dystans, kłamie na temat rzekomych zakulisowych rozmów.
A my, żeby dalej przejmować wyborców PO i PiS, po prostu mówimy prawdę

Wyborcom Konfederacji zdecydowanie bliżej do PiS i prezydenta Andrzeja Dudy, a do kogo jest bliżej Krzysztofowi Bosakowi?

mp/tvn24/twitter/fronda.pl