Grupka działaczy Komitetu Obrony Demokracji chciała zakłócić wczorajsze oficjalne powitanie amerykańskich żołnierzy w Żaganiu. W uroczystości uczestniczyli: premier Beata Szydło oraz minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz.

Jak relacjonuje portal Niezależna.pl, licząca około dziesięciu osób gruka "obrońców demokracji" z transparentami KOD gwizdała i buczała podczas przemówień przedstawicieli rządu oraz ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Mieszkańcy Żagania uczestniczący w uroczystości odpowiedzieli na ich zachowanie oklaskami i machaniem flagami USA.

Po oficjalnym zakończeniu uroczystości uczestnicy przegonili kodziarzy okrzykami w rodzaju: „Do domu!” i „Poszli stąd!” oraz pytaniami „Gdzie macie puszki na alimenty dla Kijowskiego?”.

Reporter Niezależna.pl usiłował uzyskać od działaczy KOD odpowiedź na pytanie, czy jest to właściwy czas i miejsce na antyrządowe manifestacje.

"Musimy być w takich miejscach, bo minister Macierewicz się przed nami ukrywa"- z rozbrajającą szczerością odpowiedziała młoda działaczka KOD.

ajk/Fronda.pl