Nie mam ochoty zagłębiać się w szczegóły dotyczące seksu analnego, o którym Monika Olejnik mówiła w rozmowie z ks. Dariuszem Oko, że dopuszcza go moja żona. Nie zamierzam jednak przepuścić kłamstw, których dopuściła się dziennikarka. I nie chodzi nawet o to, że wyciera sobie ona gębę moją żoną, ale przede wszystkim o to, że przypisuje jej poglądy, których ona nigdy nie wypowiedziała, i które być może są marzeniami dziennikarki TVN24, ale na pewno nie są poglądami normalnego katolika.

A żeby się o tym przekonać wystarczy sięgnąć do wczorajszego tekstu Małgosi. Tam jest jasno napisane, jakie są zasady moralne rządzące pożyciem seksualnym w katolickim (a ja bym powiedział każdym normalnym) małżeństwie, a ujmując rzecz szerzej, jakimi zasadami rządzi się seksualność. Zasady są trzy: tylko w małżeństwie, tak by nie wykluczyć poczęcia, i wreszcie tak by nie naruszyć godności partnera (męża/żony). Seks analny narusza, nawet jeśli w małżeństwie, dwie pozostałe zasady. Wyklucza on poczęcie, a po drugie (nawet jeśli jest elementem współżycia, które kończy się aktem waginalnym) narusza godność osób w nim uczestniczących. Dlaczego? Odpowiedź jest boleśnie prosta. Odbyt nie jest zbudowany w sposób, który umożliwia współżycie, a seks analny ma dramatyczne skutki zdrowotne dla osób w nim uczestniczących. Mężczyzna, który skazuje na niego żonę, dowodzi, że od jej zdrowia, od jej dobra ważniejsza jest dla niego przyjemność. Trudno uznać to za szacunek dla godności.

I gdyby tylko Monika Olejnik zechciała przeczytać tekst ze zrozumieniem, albo wsłuchać się w rozmowę, to wiedziałaby, że tak jest. Zamiast tego zdecydowała się ona użyć kłamstw (tak, właśnie kłamstw) do wywiadu. I tego nie należy zostawiać bezkarnie. Albo zdecyduje się ona na normalne przeprosiny i wyznanie, że jej opinie nie mają nic wspólnego z opiniami mojej żony, albo rozważymy kroki prawne. Nie ma i nie może być usprawiedliwienia dla kłamstw, które – dokładnie tak jak seks analny – naruszają godność osoby ludzkiej.

Tomasz P. Terlikowski

<<< KONIECZNIE PRZECZYTAJ - OBÓZ ŚWIĘTYCH - CZY CZEKA NAS TAKA PRZYSZŁOŚĆ?  >>>