To nie jest instytucja, która bada historię naszego kraju, to instytucja czysto polityczna, która usiłuje napisać inną, nową historię, a przecież nie o to chodzi” – powiedziała o Instytucie Pamięci Narodowej Małgorzata Kidawa-Błońska.

Polityk w rozmowie na antenie Polsat News oceniła między innymi:

Ustawa, która spowodowała pogorszenie sytuacji międzynarodowej z Izraelem i USA, teraz nominowanie osób, które nie powinny zajmować takich stanowisk. To sprawia, że ta instytucja w takiej formie nie ma racji bytu”.

Zdaniem Kidawy-Błońskiej Polska potrzebuje instytucji badawczej, jednak IPN obecnie „nie ma racji bytu”. Uważa, że Instytut w tej chwili skupiony jest na „[…] budowaniu historii potrzebnej partii rządzącej” i szkoda na to pieniędzy.

dam/Polsat News,300polityka.pl