W "Porannej rozmowie" na antenie RMF FM marszałek Senatu, Stanisław Karczewski odpowiedział m.in. na pytanie, kto zostanie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy i zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim w wyścigu do stołecznego ratusza. 

Jeżeli chodzi o PiS, najczęściej wymieniane są dwa nazwiska: Patryk Jaki, który jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, a także szefuje Komisji Weryfikacyjnej badającej aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. Drugim prawdopodobnym kandydatem jest właśnie marszałek Senatu, Stanisław Karczewski. Czy uważa się za lepszego kandydata od młodego, choć doświadczonego politycznie, również w samorządzie, wiceministra sprawiedliwości?

"Patryk Jaki jest młodym, bardzo sprawnym politykiem. Bardzo ciężko pracuje. Jestem pełen podziwu dla jego pracy. Ja również wykonuję swoją pracę"- odpowiedział Karczewski. Jak dodał marszałek, w PiS nie ma prawyborów i nie wiadomo jeszcze, który z tych dwóch polityków zostanie kandydatem na prezydenta stolicy. Jednocześnie, Stanisław Karczewski nie ukrywa, że bardzo chciałby powalczyć o warszawski ratusz. 

"Jeżeli zostanie mi to powierzone, to będę bardzo chciał"- zaznaczył. 

Zapytany o to, czy kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy może zostać również premier Beata Szydło, zaprzeczył, dodając, że nie wyobraża sobie szefowej rządu startującej w wyborach. Czy zatem wyobraża sobie w takiej sytuacji siebie- trzecią osobę w państwie? 

"Wyobrażam sobie. Wielu moich przyjaciół mówi: Co Ty robisz, po co myślisz o prezydenturze Warszawy, skoro jesteś trzecią osobą w państwie?"- odpowiedział Karczewski.

Wciąż nie ma pewności, kto ze Zjednoczonej Prawicy wystartuje na prezydenta Warszawy, jednak Platforma Obywatelska już próbuje zdyskredytować Patryka Jakiego. Krótko po ogłoszeniu, że kandydatem tej partii na prezydenta stolicy będzie Rafał Trzaskowski, na profilu największej partii opozycyjnej zamieszczono skandaliczną grafikę, według której Trzaskowski chce Warszawy nowoczesnej, europejskiej i zielonej, a wiceminister sprawiedliwości... "chroni winnych afery reprywatyzacyjnej". 

Jedno jest pewne: PiS musi wystawić mocnego kandydata, który ma szansę przebić ten szklany sufit. Platforma Obywatelska, reprezentowana przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, która uosabia wszystko to, co w tej partii najgorsze, dość długo, bo już 11 lat, zasiedziała się w Warszawie. Wielu komentatorów zwraca uwagę, że prezydentura Rafała Trzaskowskiego byłaby w rzeczywistości... kolejną kadencją Gronkiewicz-Waltz. 

yenn/RMF FM, Fronda.pl